Spis treści
Tylko przez ostatnie pół roku Polacy wycofali aż 6 mld złotych z lokat terminowych Jednocześnie 60% mieszkań jest w tej chwili kupowanych za gotówkę, a nie na kredyt. Czy to oznacza, że w 2016 roku lepiej inwestować w nieruchomości niż w depozyty bankowe?
Według najnowszych badań najbezpieczniejszą formą oszczędzania preferowaną przez Polaków są nieruchomości, lokaty i złoto. To oznacza, że rodacy chcą inwestować bezpiecznie. Dla przeszło 40% z nich w lokowaniu bezpieczeństwo jest ważniejsze niż duży zysk.
Deflacja nie sprzyja oszczędzaniu
Na polskim rynku bankowym ciągle zauważamy deflację. Główna stopa NBP to już tylko 1,5%, co przekłada się na niskie oprocentowanie lokat w bankach, podobnie jest na giełdzie w Warszawie, tam także widoczne są ciągłe spadki. Na tej sytuacji zyskują deweloperzy, których takie warunki cieszą, bo sprawiają, że coraz więcej Polaków kupuje mieszkania za gotówkę.
Obecnie lokaty w Polsce zapewniają około 2-2,5% w skali roku. Posiadając mieszkanie, na jego wynajmie można zyskać tymczasem od 4 do 6% w skali roku. Dodatkowo na lokalach użytkowych stopa ta może być nawet wyższa, od 7% do 8%. W związku z tym, coraz częściej klienci banków wycofują swoje niskooprocentowane depozyty i inwestują w mieszkania pod wynajem, licząc na wyższy zysk.
Zwiększony popyt na mieszkania
Obecna sytuacja związana z niskimi stopami procentowymi wpłynęła na zwiększenie ruchu na rynku mieszkaniowym. Polacy kupują coraz więcej mieszkań za gotówkę. Tylko w pierwszym półroczu tego roku deweloperzy rozpoczęli budowę ponad 40 tys. nowych mieszkań, to dużo więcej niż przed kryzysem. To oznacza zwiększony popyt na rynku nieruchomości, na który jest odpowiedź deweloperów.
Popyt na mieszkania spowodowany jest m.in. niskimi stopami procentowymi, łatwiejszym dostępem do kredytów, a także nowelizacja programu Mieszkanie dla Młodych.
Mieszkanie to bezpieczna inwestycja
Mieszkanie jest bezpieczną formą inwestowania, ponieważ nawet w przypadku pogorszenia warunków wynajmu czy innych nieprzewidzianych sytuacji zawsze zostaje nam lokal. Niezależnie od tego, ile zapłacimy za nasze mieszkanie, to i tak, jeśli uda nam się je wynająć, zyskamy 4-5% w skali roku.
Pomimo tego, że aż 60% mieszkań w dużych miastach było kupowanych za zgromadzone oszczędności, to nie zmienia faktu, że część osób może kupić lokal za wycofane środki z lokat czy z giełdy lub zaciągając na ten cel kredyt.
Nawet zakładając, że kupimy mieszkanie na kredyt z przeznaczeniem na wynajem, to w sytuacji, gdy uda nam się je korzystanie wynająć, rata kredytowa może być np. 2 razy mniejsza niż kwota uzyskana z wynajmu zakupionego mieszkania.